Po raz pierwszy w Carlsbergu ORAR I st.

W dniach 2.-5.10.2008 odbyła się w Carlsberskim Marianum pierwsza w Niemczech Oaza Rekolekcyjna Animatorów Rodzin I°., którą prowadził ks. Jarosław Gąsiorek moderator Domowego Kościoła na Ukrainie i krakowska para filialna Danuta i Andrzej Bartosikowie.

W tej Oazie uczestniczyło 18 par małżeńskich, 2 samotni małżonkowie i ok. 20 dzieci. Celem rekolekcji było przygotowanie par z istniejących już kręgów DK do pełnienia funkcji animatora, przypomnienie historii DK w Polsce, który 13.9.2008 świętował swe 35-lecie. Pierwsza homilia nawiązywała do słów Ewangelii „żniwo wielkie, ale robotników mało”. A Jezus wysyłając ich(apostołów) po dwoje, wskazuje nam małżonkom, że właśnie my mamy być świadkami Jego w swoich środowiskach, mamy ożywiać wiarą nasze rodziny. Ważne treści o duchowości małżeńskiej, wypełnianiu zobowiązań DK i realizowaniu ich w regule życia przekazywali nam wspólprowadzący Danuta i Andrzej Bartosikowie. Sami byli wspaniałym świadectwem jedności, uzupełniając się wzajemnie w czasie wykładów.

Aby stać się animatorem w kręgu DK potrzebna jest właściwa formacja, którą daje pełne i regularne uczestniczenie w spotkaniach kręgu i okresowe w ORAR.

Spotkania w grupach oparte były o metodę syntezy biblijnej, pozwalającej na sformułowanie naszej modlitwy w oparciu o słowa Pisma Świętego.
Wielkim darem była szkoła modlitwy, tak osobistej jak rodzinnej i małżeńskiej. Podstawą naszej modlitwy jest wiara, kiedy mam trudności na modlitwie to powinienem pytać, jaka jest moja wiara. Również miłość, bo kochając znajdę czas i miejsce, by spotkać Tego, kogo kocham. Modlitwa jest też łaską, darem Boga, potrzebne jest więc wyciszenie i otwarte serce.
Wieczorna modlitwa małżonków w czasie Oazy oparta na „Hymnie o miłości” była głębokim przeżyciem dla każdego z nas.
W kolejnych konferencjach ks. Jarka, Danusi i Andrzeja porządkowaliśmy naszą wiedzę o formacji w Ruchu Światło-Życie, o prawidłowym przebiegu comiesięcznych spotkań kręgu, o konieczności pracy nad sobą samym, aby powoli i we dwoje wprowadzać zobowiązania Domowego Kościoła.(Nie przyspieszać a raczej zaczekać na współmałżonka). Zrozumieliśmy też, że niewypełnianie zobowiązań powoduje stagnację kręgu, a często i jego rozpad.

Stawialiśmy wiele pytań, ponieważ istnieją kręgi, w których brakuje kapłana, często spotykają się w kręgu małżeństwa w różnym wieku lub dojeżdżające 100 km i więcej. Zrozumieliśmy też jakim darem jest właściwie prowadzony dialog małżeński; to nie trudna konieczność, ale właściwa forma komunikacji, spotkanie w obecności Boga, które zbliża nas do Niego i do siebie wzajemnie.
Zostaliśmy zachęceni do tego, aby nasze małżeństwa i rodziny były bardziej święte szczególnie tu w kraju, gdzie zanika wiara katolicka, abyśmy byli widocznym znakiem miłości Bożej i odważnie świadczyli o naszej przynależności do Kościoła.

Dziękujemy wszystkim prowadzącym i uczestnikom tej oazy rekolekcyjnej za stworzoną atmosferę miłości i jedności. Ufamy, że Pan będzie czynił wielkie rzeczy wśród nas.

Anna i Jerzy Łodzinski

Podobne artykuły